Jak skłonić do sexu ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum World Of Pick-Up Strona Główna -> Before...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 21:44, 11 Gru 2007    Temat postu:

Jutro jade z nia, kumpela i kumplem na koncert wiec dzis juz nic sie nie zdarzy ale ogolnie raportowac bede na bierzaco ;p Za bardzo mi zalezy na waszej opinii zeby tego nie robic.
Ale ogolnie to wyrwalem ja dzieki wiedzy o PU wiec musze siegnac znowu po pomoce naukowe i dzialac mniej wiecej tak jakby bylo od poczatku... no z pewnymi modyfikacjami.
OStatnio kumpel do mnie zadzwonil zebym do baru wpadl. Wpadlem i patrze ze siedzi z 4 innymi laskami. Pomyslalem sobie - dobrze musze przeciez sie zrelaksowac w takiej sytuacji w jakiej jestem z ta laska. Zaczalem jechac tak jak to nakazuje MM i jakos latwo mnie zaakceptowaly, smialy sie itp. Malo tego chcialy mnie wkrecic na studniowke. No zobaczymy jak to bedize. Powiedzialem ze jestem chetny. Ale czas pokaze.

Ogolnie jeszcze podsumuwujac to fakt faktem bylem nieco needy co do tej laski z ktora bylem i z ktora jednak naprawde chce byc. Musze jej nieco pokazac ze przez to rozstanie sie nieco zmienilem, ciezko mi bedzie zachowywac sie normalnie na poczatku ale qrcze... w koncu to jakies wyzwanie.

Jutro cos moze sproboje podzialac. Zobaczymy jak to wyjdzie. Tak czy inaczej nie mam zamiaru juz poruszac z nia tematu naszego rozstania itp. Za bardzo ja to pewnie jeszcze boli, a poza tym moze to ja jeszcze ode mnie odepchnac. Postaram sie po przyjacielsku...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 0:11, 12 Gru 2007    Temat postu:

Jak juz mowilem jutro jedziemy na koncert razem wiec do niej zadzwonilem zeby powiedziec o ktorej dokladnie sie spotykamy zeby jechac samochodem. Chwile pogadalismy jakby nigdy nic,itp (jak za dawnych dobrych czasow kiedy potrafilismy gadac 40 minut Razz tylko ze wczesniej ona dzwonila). Na koniec mowie ze dobra to narazie i do jutra. Ona na to ze narazie, przeciez nie bedziesz na mnie wydawal pieniedzy z komorki "bo tak nie wypada". Chcialem w tym momencie powiedziec "co ty gadasz jak to nie wypada" ale sie powstrzymalem. Staralem sie nie byc needy tylko przekazac informacje i chwile pogadac tak zebym sie troche przelamal. Bylo ok. Po zakonczeniu rozmowy dostalem tez od niej smsa :
"milo bylo Cie uslyszec tak przez dluzsza chwile...Spokojnej nocy..."
Odpisalem jej tak: (czesto bywalo ze zyczylem jej zeby snila o mnie ale tym razem odpisalem jej tak):
"jeszcze nie raz zdarzy sie ze bedziesz sluchala glupot z moich dobrze Ci niegdys znanych ust:) Ciebie tez bylo milo uslyszec. Niech Ci sie sni...co tylko chcesz"

Staralem sie zachowac neutralnie i nie byc needy. Odwdzieczylem sie jej tylko dobrym slowem:)
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 4:37, 16 Gru 2007    Temat postu:

Minely 2 dni. Widzialem sie z nia 2 dni z rzedu.
1 dnia, tak jak zreszta podejrzewalem, na poczatku nic do mnie tak jakby miala do mnie jakies blokady czy cos w tym stylu. Nie dziwie sie, dzieje sie tak gdy facet za bardzo brnie w to wszystko, nalega itp (co zdarzylo sie przed kilkoma dniami wczesniej). Zaczalem natomiast nieco ja zlewac. Zachowywac sie tak jakby nigdy sie nic nie stalo. Ku memu zaskoczeniu i satysfakcji jej reakcja sie zmienila. Byla bardziej przyjacielska itp. Ciagle boje sie ponownego odrzucenia z jej strony takze nie ekaluje kina az tak duzo jakbym to robil normalnie. To samo z rozmowa z nia... nie rozmawiam z nia tak duzo jak bym to robil normalnie. Nie ma co sie dziwic, ja sam potrzebuje jednak jakiegos odpoczynku od tego i nabrania nowych sil.
To co zauwazylem 1 dnia to to ze starajac sie 1 dnia byc raczej nizalezny, nieodzywajac sie za duzo do niej, ona czasem spogladala na mnie. Ja raczej nieporuszony ale bywalo ze i ja na nia spojrzalem. Czasem sojrzenia byly takie ze uciekalismy nieco od siebie wzrokiem, ale naprawde nieco. A czasem takie ze patrzylismy na siebie jakbysmy dobrze wiedzieli o co chodzi, jakbysmy znali sie nie od dzis. Powiem szczerze ze to jej spojrzenie mnie qrwa strasznie kreci... ogromnie.
Pod koniec dnia szedlem z nia sam na sam (puszczajac reszte ekipy przed siebie, co zdarzalo sie tylko na poczatku znajomosci i zwiazku) i rozmawialem o dupie marynie a potem, nieco o nas. Ale to ona poruszyla ten temat.

2 dnia bylo nieco odmiennie. Spotkalismy sie ekipa w sklepie. Ja do niej nie dzwonie,itp. Bo nie jest to moja kwestia, jako ze niby nie jestesmy ze soba... Spitykajac sie poszlismy pozniej cala ekipa do znajomych. Zauwazylem ze to ona zaczela stosowac kino, nie ja. Dlatego tez nieco zaczalem stosowac i ja. Trwalo to jednak dosc krotko. Potem chlodnik. Znowu wytmowne spojrzenia. Tym razem bardziej wymowne niz dnia poprzedniego. Spojrzenie trwalo 6-7 sekund, bylo raczej zalotne... tak mi sie zdaje. Ale w tym momencie ciezko mi byc obiektywnym. Powtarzalo sie to kilka razy. Musze przyznac ze strasznie mnie rozwala kiedy ona tak na mnie patrzy. Zajebiscie mi sie to podoba.
NAtomiat to co mi sie nie podobalo to to ze kumpel Alfa, o ktorym wczesniej rozmawialem, objety byl przez jakis czas tak jakby w objeciach 2 dziewczyn, w tym tej mojej. Qrwa panowie czy to normalne ze to az tak boli ?
Ehh... naprawde zalezy mi na waszych komentarzach. Mysle ze caly ten zwiazek jest jednak do uratowania. Wiem ze wina lezala po mojej stronie ale troche sie nauczylem od tamtego czasu... Chce ja spowrotem...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 19:16, 05 Lut 2008    Temat postu:

Arc napisał:
Ogolnie nie chodzi o to ze sie nie dogadujemy, bo dogadujemy sie swietnie. Ogien tez mysle jest ale jakos tak nie tyle ze sie ochlodzilo co nie mamy wspolnego tematu. Dzis troche z nia o tym pogadalem i zgodzila sie. Potem sie spotkalismy i bylo tak jak wczesniej- fajnie Smile Czasem moze to jest kwestia pogadania, nastawienia,itp.

hmmm z tym wyzwaniem to raczej ciagle jakies stanowie. Az tak bardzo pod pantofel sie nie daje Razz
Faza qualification byla raczej dobra i z tym problemu nie ma.
Kino jest i to calkiem go sporo.
Zbyt czeste spotkania? hmmm moze to byc przyczyna? dosc czesto sie z nia widze. Bardzo czesto nawet bym powiedzial.


Skończ być cipą. Bądź facetem z jajami to, że jesteś prawiczkiem nie oznacza, że masz być cipą.

Czego się boisz ? "1 razu" ? od kiedy człowiek ma bać się przyjemności?

Zabierz ją do domu, zacznij rozpalać, namiętnie pieścić, całować po całym ciele, włóż jej ręke do majtek (nie bój się tego ! Bo chyba nie jesteś cipą?) Nie zgodzi się aby włożyć rękę do majtek, ok. przestań ją rozpalać, zrób "kroczek" do tyłu, później znowu zacznij rozpalać i w ten sposób postępuj. Chcesz seksu bierz go, kobieta tak samo jak Ty tego chce, tylko na nią jest bardziej wywierany wpływ przez system społeczny i boi się być nazwana "dziwką".
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 0:32, 11 Kwi 2008    Temat postu:

Hmmm jakis czas mnie tu juz nie bylo. Przestalem tu zagladac od momentu kiedy z nia juz na powazniej zaczalem.
Dobra ale teraz na powaznie bo mam powod zeby wrocic do "gry" Razz
Co do sexu...udalo sie w koncu. coz dlugo to trwalo zanim sie zebralem ale w koncu sukces. dokladnie 24 grudnia (czyli w wigilie) postanowilem nie jechac z rodzicami do babci...napisalem do niej ze zostaje sam na swieta itp (a dodam ze mielismy maly rozlam i nie bylismy wtedy razem...bylismy niby przyjaciolmi)...
no ale stalo sie tak ze przyszla pogadalismy, niestety chlopaki wpadli ale dalem im lekko do zrozumienia zeby poszli i potem wpadli. Tak tez zrobili.
Postanowilem obejrzec z panna film. ale juz po 10 minutach nie dalem jej go obejrzec. Chcialem tego chyba tak samo jak ona. I boom stalo sie, bylo fajnie. I znowu bylismy razem.
oczywscie to nie byl jedyny raz kiedy uprawialismy sex.
Kilka miesiecy potem a mianowicie 23 lutego (2 tygodnie po moich urodzinach) troche sie popsulo ale nie myslalem ze bylo az tak zle... i znowu zerwala...podlamalem sie i to bardzo ale nie bede tutaj mowil o tym bo to nie ma sensu...
Chce tylko powiedziec ze duzo sie nauczylem podczas tego pl roku kiedy z nia bylem i mam zamiar dalej to wykorzystywac...tym bardziej ze juz sexu sie nie boje...
Teraz relacje z kobietami mi sie naprawde udaja, mam kupe rzeczy im do powiedzenia i z tego co zauwazylem juz conajmniej 2 (conajniem lekko) na mnie leca...
Ale musze sobie znowu wiele rzeczy poprzypominac choc juz widze ze to jakos naturalnie sie znowu we mnie odkrywa Razz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 18:55, 11 Kwi 2008    Temat postu:

hehehe bardzo fajnie ;)

jak ma sie juz z glowy 'pierwszy raz' pozniej to juz tylko fun.

nabrales troszke pewnosci siebie a twoja gra sie wzmocnila.... i tak powinno byc. super, ze sie czegos nauczyles i zdobyles nowe doswiadczenia, ktore mozna wykorzystac.

chyba troszke ci na niej zalezy, tutaj zalece wiecej dystansu i luzu... wiecej zabawy :D

[quote]Teraz relacje z kobietami mi sie naprawde udaja, mam kupe rzeczy im do powiedzenia i z tego co zauwazylem juz conajmniej 2 (conajniem lekko) na mnie leca...
Ale musze sobie znowu wiele rzeczy poprzypominac choc juz widze ze to jakos naturalnie sie znowu we mnie odkrywa[/quote]

i o to chodzi 8)
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 15:15, 07 Lis 2008    Temat postu:

co to jest ta technika MM?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 16:51, 07 Lis 2008    Temat postu:

Mystery Method. Czyli krok po kroku jak zachwycic soba laske. Od poznania az do lozka. I wszystko w kilka godzin Smile
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum World Of Pick-Up Strona Główna -> Before... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin